Opinie o kursie podstawowym AFA
„Bardzo mi się podobało. Przychodząc na kurs wiedziałem, jak włączyć i wyłączyć aparat. Podczas środowych spotkań w fajnej formie dowiedziałem się o co chodzi w tym magicznym języku fotografów, tajemniczych skrótach i liczbach.
Teraz nie dość, że rozumiem ich znaczenie, to jeszcze jestem w stanie robić z nich użytek. Mało tego, zupełnie inaczej patrzę na fotografie, które oglądam. Tomasz otwiera oczy niedowiarkom i to nie będzie jego ostatnie słowo ;)
Polecam i będę polecać kurs swoim znajomym również ze względu na fajne zadania domowe, jakie co tydzień otrzymywaliśmy i które omawialiśmy na początku zajęć.
Jako, że obraz wart jest więcej niż słowa, a mówimy o kursie robienia obrazów, chcę się pochwalić swoim ulubionym zdjęciem z tej jesieni.
Przed kursem nie uwierzyłbym, że to takie proste. Czekam z niecierpliwością na plenery z AFA i może jakiś kolejny etap, dla już-nie-aż-tak-początkujących?
Super byłoby się dowiedzieć, dlaczego ludzie montują w aparatach lampy błyskowe :)
Dzięki i do zobaczenia”, Tomasz Koszyk (edycja jesień 2016)
„Ten kurs to super zabawa w świetnej atmosferze. Tomek jako prowadzący (i chyba nie tylko jako prowadzący) jest bardzo ciepły i dowcipny.
Prace domowe sprawiają, że zwykłe poczucie wstydu sprawia, że starasz się bardziej.
A w dodatku dostajemy w gratisie mniej-więcej 2 zajęcia, bo… za każdym razem Tomek przedłużał minimum kwadrans, a czasami i dłużej :)
No i efekt końcowy – po 9 tygodniach robię takie zdjęcia, o których wcześniej nie śniłem, że będę robił.
I za to jestem najbardziej wdzięczny”, Tomasz Skołożyński (edycja jesień 2016)
„Kurs AFA podstawowy to świetny wstęp do świadomego fotografowania. Prowadzony rzetelnie, w bardzo przystępny i interesujący sposób.
Ciekawe przykłady, nauczyły mnie krytycznie patrzeć na zdjęcia.
Z lekcji na lekcję wyraźnie zauważałam własne postępy.
Dużym plusem kursu jest materiał wysyłany zawsze po zajęciach, który ułatwia uporządkowanie wiadomości. Nie było ani chwili nudy!
Kameralna atmosfera i duuużo poczucia humoru :)”, Kasia (edycja Jesień 2014)
„Kurs jest prowadzony w bardzo przyjemniej atmosferze, a Tomasz bardzo fajnie potrafi przekazać wiedzę, przy tym naturalnie zarażając swoją pasją:)
Plener jest super dodatkiem do całego kursu. Szczerze wszystkim zainteresowanym polecam ten kurs.
Jest to bardzo fajna inwestycja w siebie i równocześnie fajnie spędzony czas:)”, Magda (edycja Jesień 2014)
„Właśnie ukończyłam kurs PODSTAWOWY w AFA.
Jako amator długo wahałam się z wyborem kursów bo trochę ofert jest na rynku. Po korespondencji z Tomaszem i innymi firmami (którzy odezwali się na moje zapytanie nawet po miesiącu, Tomasz tego samego dnia) od razu podjęłam decyzję. Strona AFA także robi dobre wrażenie, a jak wiadomo człowiek „je oczami”. Mając kilka ofert zdecydowałam się na kurs AFA u Tomasza Puchalskiego. Decyzji nie żałuję.
Kurs zaczęliśmy od tematów o jakie właśnie mi chodziło. Czyli pierwsze kroki w obsłudze aparatu- odkryłam takie tajniki ustawień aparatu o jakich instrukcja nie pisze. Tomasz kurs prowadził bardzo dobrze merytorycznie- prosto i przystępnie jak dla początkujących. A jestem totalnym laikiem ! Na każde moje pytanie uzyskałam wyczerpującą odpowiedź. A jako laik miałam mnóstwo pytań.
Trafiłam także na bardzo fajna grupę w której, bardzo miło się spędzało czas podczas kursu w AFA. Szczerze mówić, mam tylko jeden żal do Tomasza… Czuję niedosyt wiedzy i planuję zapisać się od razu na kurs zaawansowany i stobingowy. Po kursie dużo lepiej rozumiem funkcje aparatu, właściwą kompozycję zdjęć; no i przestałam się bać robić zdjęcia- co było u mnie problemem.
Dziękuję Tomku za bardzo dobry kurs- zawdzięczam Ci dużo dobrych zdjęć, jakie zrobiłam i do zobaczenia na kursie i plenerze niebawem! Polecam szczerze.”, MKJ (edycja Jesień II 2013)
„Udział w kursie AFA to jedna z moich lepszych decyzji. Zawsze miałam upodobanie do robienia zdjęć a teraz czuję się w tym upodobaniu mocno utwierdzona. Po dwóch zajęciach miałam wystarczające rozeznanie,by przy wsparciu Tomka dokonać wyboru i zakupu wymarzonej lustrzanki.
No i nie mam wątpliwości – dzięki nabytej wiedzy moje zdjęcia będą teraz już o niebo lepsze, a jeszcze tyle przede mną! Mocno kręcąca jest też obecność innych uczestników – wspólne zadania, szczególnie plener na Powiślu. Kurs się właśnie zakończył, a my umawiamy się na wspólne fotografowanie:)”, Agnieszka (edycja Wiosna 2013)
„Zapisałam się na kurs, aby w końcu zrozumieć po co są te wszystkie guziki w aparacie. W moim przypadku czytanie książek lub informacji w internecie zazwyczaj kończyło się fiaskiem i jeszcze większą frustracją oraz zniechęceniem do trybu innego niż automatyczny. Do tego zdjęcia robiłam kompaktem, który w trybach manualnych nie chiał ze mną współpracować.
Pewnego dnia postanowiłam to zmienić i poszukać jakiegoś kursu – tym oto sposobem natrafiłam na AFA :) Na kursie podstawowy Tomek w bardzo przystępny i obrazowy sposób potrafi wszystko wytłumaczyć, pokazuje mnóstwo zdjęć, zarówno tych dobrych, jak i takich, których nie należy popełniać, pomaga oswoić aparat.
Po kursie podstawowym AFA czytanie książek o fotografii staje się przyjemnością, człowiek zaczyna widzieć więcej, zarówno gdy ogląda czyjeś, jak i swoje zdjęcia. Oczywiście robienie zdjęć stało się jeszcze większą przyjemnością. Serdecznie polecam!”, Karolina (edycja Zima/Wiosna 2013)
„Kurs podstawowy AFA odkryłam w internecie i okazał się świetnym wyborem, bo w wyjątkowo przyjaznej atmosferze mogłam tu oswoić własną lustrzankę. Wiedza Tomka jest imponująca, a lekko żartobliwy sposób, w jaki ją przekazuje, niezrównany.
Jeśli ktoś czuje, że potrzebuje wskazówek, jak może robić lepsze zdjęcia, a do tego chce się dowiedzieć, dlaczego pod koniec kursu cała grupa na widok niektórych zdjęć wykrzykuje „muszelka”, to nie ma wyboru, musi się zapisać :)”, Krystyna (edycja Zima/Wiosna 2013)
„Mogę poszczycić się uczestnictwem w kursie podstawowym AFA edycja jesienna 2012, na który dostałam voucher od syna i męża – prezent okazał się strzałem w dziesiątkę!
Prowadzący zajęcia – Tomek- jest fantastycznym człowiekiem, który swoim entuzjazmem, pasją i wiedzą na temat fotografii potrafi podzielić się z każdym człowiekiem.
Dzięki uczestnictwie w kursie mój aparat fotograficzny przestał być tylko biernym narzędziem – stał się moim przyjacielem. Dziękuję Ci Tomku, że „otworzyłeś mi oczy na świat”! „, Paulina (edycja jesień II 2012)
Na warsztaty AFA trafiłam przeglądając ofertę w internecie. Spodobała mi sie fajnie prowadzona strona, przekonały bardzo pozytywne opinie uczestników a najbardziej zainspirowały piękne zdjecia z galerii wykonane podczas różnorodnych warsztatów, plenerow. Robić takie zdjęcia- to było moje marzenie.
Na warsztatach odnalazłam dokładnie to czego poszukiwałam. Przyjazna, luźna atmosfera stworzona na warszawskim Powiślu, swobodnie i z duzym poczuciem humoru poprowadzony kurs to ogromna zasługa Tomka:) Pod kątem wiedzy kurs calkowicie spełnił moje oczekiwania.
Muszę powiedzieć, że pomimo niejednokrotnych prób czytania instrukcji aparatu czy innych książek o fotografii dopiero po kursie Tomka po raz pierwszy poczułam, że świadomie obsługuję swój aparat.
Jasno przekazana wiedza, mnóstwo pokazanych przykładów zdjęć oraz zadawane prace domowe i konstruktywne uwagi Tomka bardzo mi w tym pomogły. Po raz pierwszy zaczęłam robić zdjęcia korzystając jedynie z trybów połautomatycznych jak priorytet przysłony czy migawki.
Pojęcia wcześniej dla mnie nie do końca zrozumiałe jak przysłona, blokada czy korekcja ekspozycji, pomiar światła itp teraz nie mają już dla mnie tajemnic w praktyce. Tomek mówił nam dużo o kompozycji dobrego zdjęcia oraz radził w kwestii doboru sprzętu. Z zajęcia na zajęcie czułam satysfakcję z coraz lepiej zrobionych zdjęć.
Czy pozostał jakiś niedosyt? Owszem… :) ale to tylko w wyniku głodu wiedzy, którą mam zamiar jak najszybciej zdobyć na kursie średniozaawansowanym organizowanym przez Tomka aby ją następnie wykorzystać na jednym z warsztatów AFY. Jednym słowem polecam!”, Magda (edycja Jesień 2012)
„Zakup nowego aparatu fotograficznego oraz potrzeba robienia dobrych zdjęć swoim pracom malarskim zmotywowały mnie do zapisania się na warsztaty w AFA. Tak naprawdę myślałam, że nauczę się po prostu obsługiwać nowy sprzęt i tyle…
Okazało się jednak, że podczas zajęć Tomek przekazał nam zarówno wiadomości merytoryczne jak i zaraził nas swoją pasją do fotografii.Zajęcia były prowadzone w sposób ciekawy i z ogromnym poczuciem humoru. Nie przypuszczałam, że robienie zdjęć może dać mi tyle frajdy i być przyjemną odskocznią od codzienności. Był to na pewno czas efektywnie spędzony i co ważne w miłej atmosferze. :)
Pozdrawiam serdecznie”, Kaśka Zasada (edycja Jesień 2012)
„Zdjęcia robię od dawna, trochę mi zajęło przekonanie się do cyfrowej lustrzanki, robiłam zdjęcia analogiem, ten czas oczekiwania w lekkim napięciu na odbitki… moim znajomym podobały się moje zdjęcia ale ja czułam, że mogę coś więcej. Kursu dla siebie szukałam dosyć długo, i w końcu sąsiad opowiedział mi o AFA, pokazał zdjęcia z pleneru nocnego … to było to czego szukałam :-)
Tomasz potrafi fantastycznie bez wchodzenia głęboko w historię i technologię przekazać jak się posługiwać tymi wszystkimi pokrętłami i przyciskami… i zdjęcia wychodzą lepsze,jak komponować aby nie było bałaganu, obciętych uszu, nóg czy wystającego nosa… zajęcia to wielka frajda,szczególnie po całym dniu w pracy te 1,5 godziny to odpoczynek w miłym groniei jeszcze fajna nauka… oczekiwanie na kolejny wtorek i omówienie pracy domowej, jak miło usłyszeć od Mistrza, że zrobiło się fajne zdjęcia :-) Szkoda, że tak szybko minęły zajęcia…. już czekam na kolejny warsztat i kolejny kurs.
Tomasz zaraża pasją i aż chce się więcej i lepiej. Polecam kursy w AFA wszystkim, dla których fotografia jest pasją i chcą mieć frajdę z robienia jeszcze lepszych zdjęć – tym można zarazić się u Tomasza na zajęciach”, Hanna Jaroszek (edycja Jesień 2012)
„Na kurs zapisałam się trochę z zazdrości, że mąż ciągle coś fotografuje, coś obrabia na komputerze i całkiem fajne są tego efekty, a trochę dlatego, że zaczęło mnie złościć, że nie mam pojęcia o lustrzance, która jest w domu i jak nią robić dobre zdjęcia.
Czy warto było – no jasne!!!
Już nie mogę ze spokojem oglądać swoich starych zdjęć, a co gorsza zdjęć swoich znajomych. Zwracam uwagę na kompozycję, a to że tu nie ma ucha, tam obcięta noga, tło nie takie itp. :)
Siedem spotkań mija bardzo szybko i ma się apetyt na kolejne kursy, warsztaty czy plenery. Na zajęciach z niecierpliwością czeka się co Tomek powie o pracy domowej, czy było dobrze. I jakże miło jest usłyszeć, że: „masz dziewczyno oko” :)
Przede wszystkim nauczyłam się robić świadome, myślę, że całkiem fajne zdjęcia. Ale przede mną jeszcze duuużo do nauczenia się. Także moja przygoda z AFA dopiero się zaczęła.”, Anna Nebeling-Miechowiecka (edycja Jesień 2012)
„Jak by tu opinię napisać… Przecież wszystko już napisane. Po wielekroć.
Nie wiem, nie wiem, czy polecać… Naprawdę na własną odpowiedzialność.
Wszyscy na zajęciach ciągle uśmiechnięci i zadowoleni… normalnie żadnych innych emocji… żeby chociaż lekkie wkurzenie, że coś niezrozumiałe, że za dużo guzików w aparatach do ogarnięcia… ale nie, nic takiego. Każdy jak zaczarowany siedzi wpatrzony w prowadzącego i słucha.
Półtorej godziny zajęć w AFA niestety mija w oka mgnieniu i zanim dobrze się usadowisz już się kończy… Jak to jest, że np. lekcja historii w szkole trwała wieki całe…? Dziwna rozbieżność.
I na nic mi mój ulubiony zegar, który chodzi w odwrotnym kierunku niż zazwyczaj. Na nic iluzja, że czas się cofa, że człowiek coraz młodszy… idziesz do AFA i ciach! W kilka tygodni nadrabiasz wszystko! Tydzień za tygodniem leci jak zwariowany, a przy tym człowiek jak głupi odlicza dni i godziny do kolejnych zajęć.
No i prace domowe… Kto słyszał, żeby uczniowie/studenci domagali się pracy domowej?!
A normalne jest, że ledwo człowiek rozpoczął pierwszy kurs, już chce iść na następny? Nienormalne. To wszystko jest nienormalne. Jest mega pozytywnie zakręcone :)”, Joanna Witwicka (edycja Jesień 2012)
„Zdjęcia robię od lat. Z lepszym bądź gorszym skutkiem to wychodziło, ale część nawet po kursie nadal uważam, że są dobre :) W pewnym momencie uznałam, że czas na lustrzankę z prawdziwego zdarzenia i bardziej świadomego używania aparatu. Śladami swojego Brata i miesiącach zachwytów w kierunku Tomka i AFA postanowiłam zrobić ten kolejny krok.
Siedem tygodni kursu mija niepostrzeżenie, a na każde kolejne zajęcia czekałam cały tydzień. Sam kurs (poza oczywistą i niezaprzeczalną wiedzą i pasją z jaką Tomek opowiada o fotografii, tym na co należy zwracać uwagę, tak naprawdę jak korzystać z aparatu, czym jest przysłona czym migawka i czemu tak mocno są ze sobą związane) jest świetną zabawą i rewelacyjnym spędzeniem czasu po całym dniu w pracy. Tomek nauczył mnie patrzeć inaczej na rzeczywistość, szukać ciekawych miejsc, sytuacji, światła. Okazuje się, że wokół Nas jest mnóstwo genialnych rzeczy, które chce się sfotografować tylko trzeba się na to otworzyć i chcieć widzieć :)
To na pewno nie jest koniec mojej przygody z AFA, bo już niedługo kolejne warsztaty i plenery, których się nie mogę doczekać :)”, Marta (edycja Lato 2012)
Na pierwszych zajęciach kursu Zima 2011/2012 w grupie 7 osób okazało się że tylko ja przyszłam na kurs z aparatem kompaktowym . Pozostałe osoby robiły zdjęcia lustrzankami. Przyznałam się, że mąż robi zdjęcia lustrzanką. Tomek zachęcił mnie do przynoszenia lustrzanki na zajęcia i oswojenie się z tym SMOKIEM.
Podczas kursu, zadania domowe wykonywałam lustrzanką, przeczytałam instrukcję obsługi aparatu!!!!!(niektóre zagadnienia kilka razy), nauczyłam się poprawnie trzymać aparat, wymieniać obiektywy i po prostu świadomie wykonywać zdjęcia. Na plenerze wykonałam najbrzydszy portret Tomkowi, uciełam mu stopę na fotografii zbiorowej ale co tam… Mam dużo entuzjazmu do robienia coraz to bardziej świadomych zdjęć.
Tomek, dziękuję za przyjazną atmosferę na kursie, za dostrzeżenie i rozwój mojej wrażliwości na dobrą fotografię. Nie wiem kiedy dostrzegę w kałuży dobre tło do fotografii, ale wierzę w to bardzo ,że będę robić dobre zdjęcia!!!!!! Powodzenia w odkrywaniu talentów i dostarczaniu ludziom pozytywnych wibracji.” Teresa (edycja Zima 2011/2012)
„Oboje z żoną interesowaliśmy się fotografią praktycznie od zawsze i lubiliśmy mówić o sobie, że potrafimy zrobić niezłe zdjęcie. Co zresztę czasem nawet się udawało :-). Tym niemniej od jakiegoś czasu mieliśmy poczucie, że doszliśmy do miejsca, w którym nieco utknęliśmy. I stało się to z kilku powodów – wrodzone lenistwo i niechęć do czytania instrukcji, faktu, że ciężko jest przeskoczyć samego siebie, ciągle rosnących wymagań względem własnych kompozycji czy brak kogoś, z kim można by po prostu przegadać wątpliwości i usłyszeć jakąś radę.
I tutaj pojawił się Tomek i Jego AFA! 7 tygodni minęło nie wiadomo kiedy i niesamowite jest to, że udało nam się wyrwać z tej stagnacji i zrobić krok naprzód. Zajęcia w AFA, to oprócz sporej dawki wiedzy merytorycznej dotyczącej sprzętu i warsztatu fotografa, również fajne pomysły i podpowiedzi, jak inaczej patrzeć na rzeczywistość, jak szukać tematów do dobrego zdjęcia, czy jak się nie zrażać chwilowymi niepowodzeniami :-). Naprawdę zdziwiło nas, jak wiele może dowiedzieć się na kursie podstawowym ktoś, kto przecież ma aparat i robi zdjęcia od lat. A jednak można…
Jednak dla nas najważniejsze jest to, że dzięki Tomkowi udało nam się ponownie zainteresować fotografią i nabrać apetytu na więcej. Na dużo więcej! A to wszystko podane w naprawdę super atmosferze przy udziale bardzo fajnych osób. Bo pomijając już cały aspekt wiedzy i nauki, zajęcia w AFA to naprawdę fajny sposób na miłe spędzenie czasu i złapanie oddechu od codziennej rutyny. Po całym dniu w biurze wieczorne zajęcia pozwalają na zrobienie „offa” i naładowanie akumulatorów. Niedługo mamy zamiar wrócić na kurs średniozaawansowany”, Piotrek & Magda (edycja Zima 2011/2012)
„Kurs nauczył nas co znaczy dobra kompozycja, jak zrobić dobre zdjęcie, z odpowiednią głębią ostrości. Dzięki niemu otworzyłyśmy się na fotografię, zrozumiałyśmy jak wykorzystać nasze aparaty – do czego służą wszystkie opcje czy przyciski.
Od pierwszych zajęć z każdym tygodniem nasze zdjęcia wyglądaly coraz lepiej, a nasze poprzeczki poszły w górę. I zdecydowanie kochamy Pana Tomasza! – Marta i Ola.”, Marta & Ola czyli Misie (edycja Jesień 2011)
„Jestem chyba najstarszym wiekowo uczestnikiem kursu podstawowego AFA – prawda? Mam 55 lat i uznałam, że jeżeli chcę robić zdjęcia ( a chcę.. )to muszę się tego nauczyć. Znalazłam AFĘ i odważyłam się.. I choć wokół mnie byli młodzi, piękni, zdolni, usprzętowieni … poradziłam:) Zrozumiałam, jak działa aparat i co mogę zrobić, aby MOJE zdjęcia cieszyły MNIE jeszcze bardziej:) Zajęcia prowadzone są z takim szacunkiem i dbałością o uczestników, że można je polecić bez obaw każdemu:)”, Joanna (edycja Zima 2011)
„Podstawy – kurs podstawowy” to program dla amatorów, którzy chcą zaprzyjaźnić się ze swoja nową lustrzanką, jak również dla samouków, którzy pstryknęli już parę fajnych zdjęć i chcieliby swoją wiedzę zebrać do kupy i uzupełnić. Tomek w bardzo przystępny, merytoryczny sposób dzieli się swoją wiedzą i zaraża wszystkich zapałem i pozytywnym nastawieniem. Bardzo cenne są jego wyważone i konstruktywne krytyczne opinie na temat zdjęć z prac domowych (które notabene uważam za super pomysł).
Rewelacyjna atmosfera na zajęciach i świetny klimat biura AFA na Solcu. Czysta pasja do życia i zatrzymywania tych unikalnych jego momentów na „cyfrowej kliszy” :)…Także jeżeli ciągle wahasz się, czy AFA to dobry wybór, to proszę Cię..przestań i dołącz do grona zadowolonych zapaleńców fotografii po kursach AFA (: …”, Maciek (edycja Zima 2011)
„Na początek żeby każdy miał jasność: kurs AFA? – jasne, WARTO!
A teraz…nie napiszę, że skorzystacie dokładnie w tym czy tamtym aspekcie,nie napiszę, że fotografia to już pestka, napiszę natomiast… że każdy zrobi Krok (i o ten Krok się tu rozchodzi), a wszystko będzie sprzyjać: Tomasz ma pasję i umiejętnie przekazuje wiedzę; grupa nie za duża, nie za mała, dla każdego jest czas; wspólne omawianie zdjęć z prac domowych zaskakująco skuteczne; atmosfera pozytywna; jakaś taka świadomość (i pstryczków w aparacie i inna) się w człowieku budzi…”, Dorota, edycja zima 2010/2011
„Bardzo pozytywne ,możliwość poznania innych ludzi podobnie zakręconych w tym wliczając samego prowadzącego, bezcenne:) Program zajęć podany w bardzo fajny sposób i co dla mnie ważne zachęcający do dalszych poszukiwań. Pozdrawiam Darek”, Darek, edycja zima 2010/2011
„Jestem bardzo bardzo bardzo zadowolona z kursu:)”, Małgosia, edycja zima 2010/2011
„Jestem bardzo zadowolona z kursu – z zakresu tematycznego (moim zdaniem idealnie dopasowany do poziomu wszystkich uczestników), formy zajęć (teoria, ćwiczenia domowe i następnie omawianie zdjęć, plener warsztatowy w Łazienkach), a także ze sposobu przygotowania i prowadzenia kursu (informacje przedstawiane w postaci prezentacji, a następnie po każdych zajęciach materiały przesyłane do uczestników kursu drogą mailową). Bardzo chętnie wezmę udział w kolejnych kursach/warsztatach organizowanych przez AFA.”, Daria, edycja zima 2010/2011
„Przed zajęciami wierzyłem, że aby robić lepsze zdjęcia trzeba mieć zaawansowany sprzęt, nauczyć się wszystkich opcji, zrozumieć setki aspektów fotografii, optyki i technik voodoo. Zajęcia pozwoliły mi zrozumieć, że do robienia lepszych zdjęć potrzeba kilku prostych umiejętności. Profesjonalistą nie zostałem, ale moje zdjęcia po kursie zaczęły się robić lepsze i ciekawsze.”, Andrzej, edycja jesień 2010
„Zajęcia godne polecenia w sposób przystępny i w miłej atmosferze poznałam dosć trudne dla mnie aspekty technicznej obsługi aparatu. Jakość moich zdjęć, jak również świadomość ich robienia zdecydownie wzrosły, aczkolwiek przede mną jeszcze dłuuuuuga droga:)) Polecam każdemu kto chciałaby w szybkim czasie przejsć z zupełnie amatorskiego na nieco wyższy poziom robienia zdjęć:)”, Monika, edycja jesień 2010
„Zajęcia podstawowe AFA zmieniły moje spojrzenie na fotografię. Kiedyś wydawało mi się, że na zdjęciu wszystko musi być ostre i że nieostrość wynika albo z braku umiejętności fotografa albo ze słabości sprzętu, którym fotografuje. Dziś wiem, że nieostrość w zdjęciu to też jest sztuka i często jest to efekt zamierzony nie świadczący o braku kompetencji czy słabości sprzętu.”, Justyna, edycja jesień 2010
„Zajecia AFA uporzadkowaly moja dotychczasowa wiedze, zdecydowanie ja poszerzyly i daly mozliwosc przelozenia teorii na praktyke. A wszystko to pod profesjonalnym i czujnym okiem prowadzacego. Goraco polecam dla wszystkich bardziej i mniej zaawansowanych fotografow-amatorow!”, Agnieszka, edycja jesień 2010
„Kurs podstawowy jest rewelacyjnym wyjściem dla każdego kto chce nauczyć się robić dobre zdjęcia od kompletnego zera;) Po ukończonym kursie wszystkie „stare” zdjęcia (nawet te najładniejsze naszym zdaniem) okazują się zle zrobione..:P Ale ma się ogromną satysfakcję wiedząc, że z większość „nowych” będziemy zadowoleni, nawet za jakiś czas.”, Hania, edycja jesień 2010
„Przede wszystkim dzięki zajęciom fotografia stała się na nowo naszą pasją a nie cyfrowym chlebem powszednim. Nie do przecenienia jest to, że nakręciliśmy się na równi oboje! Żałujemy, że nie trafiliśmy na warsztaty u Tomka wcześniej…Na pewno znacznie lepiej uchwycilibyśmy wiele naszych niezapomnianych chwil i miejsc, które odwiedzaliśmy …no coż, teraz nie mamy wyjścia i musimy nawiedzić je ponownie i zrobić zdjęcia tak jak należy… A w naszych głowach mnóstwo zupełnie nowych pomysłów i planów…”, Ania i Tomek, edycja jesień 2010
„Polecam. Zajęcia prowadzone w profesjonalny sposób wymagały od uczestników zaangażowania. Dzięki temu teraz mniej zdjęć wymaga edycji na komputerze”, Tomasz (edycja wiosna 2007)
„Udział w AFA pozwolił mi na zaprzyjaźnienie się ze wszystkimi aspektami robienia zdjęć, które były dla mnie jeszcze chwilę temu przerażajace ze wzgledu na stopień skomplikowania. Autorzy podręczników, postów posługuja się sformułowaniami, które amator musi zrozumieć, żeby nie przerażały. Tu w łatwy sposób można oswoić trudne tematy. Warto!”, Piotr (edycja jesień 2008)
„Gorąco polecam zajęcia AFA prowadzone przez Tomka Puchalskiego. Pomimo, iż posiadam już pewną wiedzę na temat fotografii, warsztaty pozwoliły mi na jej uporządkowanie i ugruntowanie. Szczególnie cenne było omawianie przykładów dobrych i złych zdjęć, w tym prac wykonanych przez uczestników kursu. Efekty uzyskane dzięki kursowi mogą Państwo ocenić sami, oglądając moją galerię pod adresem: http://picasaweb.google.com/sebastian.zontek”, Sebastian (edycja jesień 2008)
„Zdjęcia Tomka są najlepszym probierzem jego umiejętności. Dodajmy do tego ciekawy, nie przeciążony specjalistycznymi terminami wykład ze szczyptą poczucia humoru, a da to wyśmienite zajęcia z fotografii. Zarówno dla bardziej, jak i mniej zaawansowanych początkujących. Praktyczne rady i omówienia zdjęć uczestników kursu dają wiedzę, niezbędną do robienia dobrych zdjęć. Polecam”, Magda Rejnert (edycja jesień 2008)
„Zajęcia świetnie skrojone na potrzeby uczestników, prowadzone z bardzo dużą znajomością tematu, ze swadą i poczuciem humoru”, Robert (edycja jesień 2008)
„Dla mnie największą wartością kursu jest to, że mam ochotę „aktywnego” robienia zdjęć. Chodzi o poszukiwanie lub kreowanie sytuacji do zrobienia ciekawego zdjęcia. Do tej pory biernie dokumentowałem to co widziałem. Już się nie mogę doczekać kiedy kupię moją pierwszą lustrzankę. ;)”, Piotr (edycja jesień II 2008)
„Dla mie te zajęcia w bardzo przystępny sposób otwierały temat fotografii amotorskiej, który do tej pory ograniczał sie do wiedzy który guzik należy nacisnąć , aby zrobić zdjęcie. Cała reszta, a zwłaszcza obsługa noweczesnego aparatu cyfrowego ,wydawała się dla mnie, osoby zdecydowanie nie technicznej , zbyt skomplikowana. Chociaz nadal moja wiedza jest bardzo podstawowa, to jednak mam bazę niezbędną do dalszych dociekań i przede wszystkim i praktycznej zabawy..”, Agata (edycja jesień II 2008)
„Dla mnie największą wartością AFA jest: bardzo dobre wyważenie teorii ( do tej niezbędnej) i praktyki (którą Tomasz ma dużą), forma warsztatu czyli uczestnicy mają zadawane prace domowe (oczywiście wykonanie zdjęć) , które na kolejnych zajęciach są potem wspólnie omawiane. To zmusza do aktywnego uczestnictwa oraz dodatkowo przełamuje opór przed pokazywaniem swoich zdjęć obcym osobom i przyjmowaniem krytyki., mała grupa – prowadzący ma czas dla każdego. Polecam!” Adam (edycja wiosna 2007)
„Zajęcia bardzo mi się podobały. Były prowadzone w bardzo profesjonalny, konkretny i jasny sposób. Do tego z poczuciem humoru i pasją. Myślę, że sporo mi dały, choć jestem osobą zupełnie początkującą w dziedzinie fotografii. Mam jednak zamiar nadal rozwijać wiedzę i umiejętności w tym zakresie. Myślę, że zajęcia AFA były dobrym wyborem. To co bym może zmieniła, choć to pewnie byłoby bardzo trudne, to spróbowałbym wprowadzić różne poziomy zaawansowania. Ja trafiłam do grupy dość zaawansowanej i czułam się momentami niezręcznie i tak jak bym pomyliła zajęcia. :) Poddaję też taki temat, bo sama chętnie wzięłabym udział w kursie na kolejnym szczeblu. :) No i bardzo bardzo proszę o plener, wspólne wypady od czasu do czasu do Ogrodu Botanicznego, Powsina, Puszczy Kampinoskiej, Wilanowa, Kazimierza Dolnego… Myślę, że to byłby dydaktycznie bardzo uzasadniony i wskazany element kursu. Bardzo Ci dziękuję Tomek za zajęcia. Miło patrzeć na ludzi, którzy mają pasję i chcą się nią dzielić.” Paulina (edycja styczeń 2009)
„Z pewnością mogę polecić Akademię Tomasza wszystkim, którzy mają aspiracje na coś więcej, niż tylko „imieninowy pstryk”. Zgłębiłem swoją wiedzę na temat teoretycznych podstaw fotografii, ale przede wszystkim udało mi się przećwiczyć w praktyce pewne techniki, o których wcześniej nie miałem pojęcia – to dzięki pracom domowym, których odrabiania nasz Nauczyciel bacznie pilnował. W końcu dowiedziałem się, czym jest ten „nieszczęsny” RAW i z czym go się je. Przekonałem się także, że w zasadzie do mojego dalszego rozwoju niezbędnym sprzętem jest lustro. Wszyscy wiemy, że to fotograf robi zdjęcia, jednak pewnych sprzętowych ograniczeń nie da się przeskoczyć. Dlatego w ciągu najbliższych miesięcy zainwestuję w jakąś puchę, no i ze dwa słoiki :) Zdaniem podsumowania: gdyby w przyszłości była organizowana AFA2 (o odmiennej od dotychczasowej tematyce – bo w AFA udział już brałem) – na pewno chciałbym po raz kolejny wziąć w niej udział.” Paweł (edycja styczeń 2009)
„Zajęcia AFA są świetną okazją do zdobycia i uporządkowania swojej wiedzy teoretycznej na temat fotografii a także dzięki nim miałem dodatkową motywację do pracy z aparatem nad konkretnymi tematami – portretem, zdjęciami reportażowymi, krajobrazowymi itp. Bardzo dobrym pomysłem jest omawianie potem tych zdjęć wspólnie na zajęciach. Dodatkowo, Tomek świetnie je prowadzi i ciekawie opowiada o teorii i praktyce fotografii. Polecam dla początkujących i średnio-zaawansowanych fotoamatorów!”, Krzysztof (edycja styczeń 2009)”
„Zajęcia AFA prowadzone są przez Tomka w sposób profesjonalny, z poczuciem humoru i pasją, która UWAGA!!! bywa zaraźliwa. Bardzo ważne dla mnie było omawianie przykładów dobrych i złych zdjęć, w tym prac wykonanych przez uczestników kursu, pozwoliło mi to krytycznie spojrzeć na moje (i nie tylko moje) fotografie. Nie ograniczam się już tylko do pstrykania fotek mojej rodzinie czy widoczków na wakacjach ale sama próbuję kreować sytuacje do zrobienia ciekawych zdjęć. Polecam.”, Ola (edycja styczeń 2009)
„Tomasz prowadzi fajne i ciekawe zajęcia, sporo mi się rozjaśniło w głowie, teraz juz tylko praktyka, a potem może zajęcia w studio….., kto wie?. I dobra rada- odrabiajcie pracę domową, można wysłuchać wiele cennych rad.”, Agnieszka (edycja wiosenna 2009)
„Odbiorcy moich zdjęć typu „A co Julka i Jasio robili wczoraj na placu zabaw?”, czyli typowej dokumentacji rodzinnej, orzekli jednogłośnie, że po kursie AFA zdjęcia są ciekawsze kompozycyjnie i lepsze technicznie. A ja sama dowiedziałam się, czego jeszcze nie umiem i czego jeszcze nie mam. Kiedyś będę miała czas, żeby do tego wrócić. Może pan Tomek jeszcze wtedy zechce mnie uczyć!”, Danuta (edycja wiosenna 2009)
„Opinia jak najbardziej pozytywna. Podobało mi się zaangażowanie Tomasza w przekazywaniu nam wiedzy, dzieleniu się pasją, w życzliwym podejściu do studenta :)) No i kartkówki – za to duży plus. Pozwalają uporządkować wiedzę z poprzednich zajęć,zmuszają do studiowania materiałów.”, Dagmara (edycja wiosenna 2009)
„.. trzeba być gotowym na zajęcia typu lekcja w szkole :) – ale po kilku zajęciach – wiedza na temat swoich umiejętności oraz możliwości własnego sprzętu a przede wszystkim chęci do robienia lepszych zdjęć – rosną znacząco ;) „, Ola (edycja wiosenna 2009)
„Świetne zajęcia – przybliżyły mi w przyjemny sposób skomplikowane aspekty techniczne fotografii, do poznania których w fachowych książkach potrzeba zdecydowanie więcej samozaparcia:). Są prowadzone przez osobę z pasją, potrafiącą z humorem przekazać swoją wiedzę. Wielki plus za prace domowe, zmuszające do przećwiczenia omawianych technik oraz za słowa życzliwej krytyki. Po tym kursie stare zdjęcia wyglądają inaczej:) a nowe są ciekawsze i „odważniejsze” (po prostu zyskuje się nowe spojrzenie oraz chęci do eksperymentowania).”, Asia (edycja wiosenna 2009)
„Szukając firmy, która oferuję naukę w zakresie fotografii, najpierw kliknełam zakładkę „opinie” na stronie AFA więc w dużej mierzez zaufałam ludziom, którzy wypowiadali się o zajęciach AFA. Tak naprawdę, nie mam żadnych zastrzeżeń. Nawet te szkolne kartkówki i prace domowe, chociaż brzmi śmiesznie ale naprawdę mobilizują. Ilość osob w grupie w sam raz, każdemu z nas Tomek poświęcał czas i uwagę. Myślę, że nikt nie czuł się pominięty. Atmosfera na 6. A prowadzący czyli Tomek ma umiejetności przekazywania wiedzy, nie gubi się w tym co mówi. A wiem, co piszę, ponieważ mam do czynienia z trenerami szkoleniowymi. „, Ilona (edycja jesienna 2009)
„Kurs AFA jak każde AFowe zajęcia, bardzo mi się podobał. Tomek mówi przyjaznym i ludzkim językiem o „nieludzkich” zdawałoby się sprawach, które początkującym „lustrzankowiczom” mogą wydawać się czarną magią. Po zajęciach AFA z pewnością już nie są. Dla osób bardziej zaawansowanych taki kurs może być okazją do uporządkowania sobie wiedzy, skupieniu się ponownie na najważniejszych zasadach i nabycia jakże cennej umiejętności wyboru swoich najlepszych zdjęć spośród wielu dobrych lub mniej dobrych. Najbardziej podobały mi się zajęcia praktyczne i moment odkrycia „punktowego pomiaru światla” – niby czytałam o tym w instrukcji i książkach, niby już go stosowałam, ale jednak to nie to samo co odkrycie na własnej skórze pod bokiem profesjonalisty! Polecam AFA wszystkim, którzy chcą dobrze robić zdjęcia, robić to z przyjemnością i pewnością, oraz tym, którzy chcą zaprzyjaźnić się ze swoją cyfrówką nie tylko na poziomie programu AUTO ;)”, Magda (edycja jesienna 2009)
„Kurs AFA jest świetny dla każdego, kto przeczuwa, że wszystkie guziczki jego aparatu to nie ozdoba. W trakcie zajęć okazywało się, że funkcje opisane w grubaśnej instrukcji obsługi aparatu, naprawdę co czegoś służą:) Tak więc, świadome wykorzystywanie możliwości aparatu połączone ze świadomym wyborem fotografowanych obiektów – to dał mi kurs AFA :)”, Anna (edycja jesienna 2009)
„AFA to super miejsce gdzie zdobędziesz szybko wiedzę praktyczną i teoretyczną jak posługiwać się swoim aparatem.Wspaniały prowadzący który w prosty sposób odpowie nawet na najtrudniejsze pytania.Polecam wszystkim którzy pochłonięci są pasją fotografii, a nie bardzo wiedzą jak to robić dobrze technicznie.W AFA NAUCZYSZ SIĘ WSZYSTKIEGO!!!”, Agnieszka (edycja jesienna 2009)
„Bardzo ciekawie prowadzone,w miłej atmosferze, podczas kursu podstawowego dowiedziałam się o wielu bardzo przydatnych zagadnieniach z zakresu obsługi i ustawień aparatu, kompozycji zdjęć oraz najczęściej pojawiających się błędach w fotografowaniu.”, Justyna (edycja jesienna 2009)