Jak robić zdjęcia na rowerze?

Jak robić zdjęcia będąc na rowerze? Przede wszystkim – bezpiecznie :)

IMG_5449Niniejszy poradnik będzie miał na celu wskazanie najlepszego, sprawdzonego praktycznie przeze mnie sposobu na robienie zdjęć podczas jazdy rowerem.

Nie Veturillo, nie rekreacyjnie i niedzielnie po ścieżce rowerowej na Powiślu, ale tak zwaną szosówką. Co między innymi oznacza jazdę w grupie i dość duże prędkości, zazwyczaj nie mniej niż 30 km/h, a często i ponad 40…

Odpada pierwszy z pomysłów jaki przychodzi do głowy czyli komórka. Owszem, przy odrobinie szczęścia zdjęcie zrobimy, telefon nam nie wypadnie z ręki, ale szczerze mówiąc – nie warto ryzykować.

Odblokowywanie telefonu, szukanie guzików aplikacji, zmiana ustawień – w pełnym słońcu, przy dużej prędkości, czasem podskokach na dziurach – na dłuższą metę to nie jest sposób godny polecenia.

IMG_7338Drugi pomysł to klasyczny aparat cyfrowy, może nawet lustrzanka. Wg mnie – też nie. Aparat taki jest za duży, do obsługi często wymaga obu rąk, nad ustawieniami trzeba często pomyśleć. Odpada.

Najlepiej posiadać ze sobą aparat mały, do schowania w kieszonce na plecach, idealnie z możliwością kręcenia filmów i robienia zdjęć, z intuicyjną obsługą, najlepiej bez konieczności patrzenia na jakikolwiek ekran.

Dobrze gdyby był też wodoodporny, bo zdarza się deszcz, bo jest pot, bo jest teren i kurz. Na szczęście rynek tak zwanych kamer sportowych ma się świetnie. Taki właśnie aparat/kamerę ja osobiście zabieram na swoje rowerowe treningi, wypady, zawody.

Postanowiłem zaryzykować i kupiłem najtańszy model GoPro. Wszystko się zgadza, a o jakości zdjęć za chwilę kilka słów napiszę. Alternatywa, często tańsza i bardziej wypasiona to sporo modeli prosto z Chin, jest w czym wybierać. Wcale nie twierdzę, że gorszych, ja po prostu zdecydowałem się na markowe GoPro.

IMG_5451Obsługa takiej kamery/aparatu jest banalna. w zależności od ustawień, można kręcić film lub robić zdjęcia seryjne (u mnie jedno co 0.5 sekundy) za jednym naciśnięciem guzika.

Albo pojedyncze, jeśli ustawię aparat inaczej. Easy. Dopóki bateria naładowana, można kręcić i robić fotki. 32 GB karty pamięci jeszcze mi się nie skończyło, wcześniej padała bateria :)

Co dalej? Tu szczerze mówiąc zaczyna się podobnie jak z dowolnymi innymi zdjęciami „prosto z karty” aparatu cyfrowego – zazwyczaj wymagają w mniejszym lub większym stopniu, ale obróbki cyfrowej.

Zawodowe aparaty pozwalają korzystać z wszystkich zalet formatu RAW, tu mamy niestety już JPG-i. W przypadku mojej kamery nieduże, 5 Mpx. O tym czy to dużo czy mało możesz poczytać tu, wcale nie jest tak źle :)

IMG_7337Bezpośrednio z karty zdjęcia są zupełnie przyzwoite jeśli światło oświetlało obiekt, aparat nie pomylił się z ekspozycją, kolory też są zazwyczaj niezłe. Gorzej kiedy chciałem zrobić efektowne ujecie pod światło.

Albo kiedy moja artystyczna wyobraźnia podsuwa czarno-białe obrazy. wtedy trzeba się wspomóc oprogramowaniem do obróbki zdjęć. Ja osobiście polecam i namiętnie używam Adobe Lightroom.

Adobe Lightroom to program z rodziny Photoshop, wymyślony głównie do pracy z dużą ilością zdjęć w RAW (mam teorię, że dokładnie dla fotografów ślubnych w USA), który na szczęście potrafi też „pobawić” się plikiem skompresowanym, JPG.

IMG_5452Można stosować presety, zmieniać wiele parametrów zdjęć, zamieniać kolor na b-w, retuszować zdjęcie czy stosować całkiem zaawansowane filtry i gradienty.

Co da się zrobić Adobe Lightroom mam przyjemność pokazywać i uczyć na warsztatach „Adobe Lightroom w praktyce„, na które nieustająco zapraszam :)

A wracając do tematu artykułu – idealnym zestawem dla chętnych jest: kamera sportowa typu GoPro a potem oprogramowanie do obróbki zdjęć, np. Adobe Photoshop czy Lightroom.

Po dobrym treningu, prysznicu i uzupełnieniu kalorii – takie opracowanie na gotowo kilkunastu fotek to prawdziwa frajda, polecam!