Megapixele i zoomy – fakty i mity

Dzisiaj Mikołajki. Czas drobnych upominków, wkrótce tych dużych pod choinkę. Nic więc dziwnego, że jadąc rano samochodem usłyszałem taką oto reklamę (tym specyficznym męskim głosem, wiecie jakim.. :)

„Aparat cyfrowy marki [tu padła nazwa i model aparatu] z czternastomegapixelową matrycą i dwudziestoczterokrotnym zoomem optycznym za jedyne 599 złotych!”

Dzisiaj będzie o tych megapixelach a jutro o tych zoomach optycznych. Bo możesz nie do końca wiedzieć czy dużo megapixeli to dobrze (marketing krzyczy, że bardzo dobrze, ale nie wierz marketingowi tak do końca :) oraz czy naprawdę ten 24-krotny zoom jest Ci potrzebny.

Co więcej, dużo megapixeli upakowane na małej powierzchni sensora (im bardziej kompaktowy i tańszy aparat tym mniejszy sensor bo to kosztowny element aparatu cyfrowego) najczęściej produkuje kiepskie technicznie zdjęcia.

Spory szum cyfrowy już przy lekko podniesionym ISO, słaba dynamika tonalna – słowem, zamiast lepiej jest często gorzej…

Na początek megapixele. „Mega” oznacza milion, więc 14 megapixeli oznacza, że matryca tego aparatu ma 14 milionów sensorów budujących obraz. Żeby jednak odpowiedzić na pytanie czy 14 megapixeli to dużo, mało czy w sam raz musisz wiedzieć po co je tak naprawdę masz.

Najczęściej Twoje zdjęcie funkcjonuje w dwóch bytach – jako zdjęcie w komputerze, wyświetlane na monitorze komputera albo jako odbitka czy wydruk na papierze.

Przypadek 1 – zdjęcie w komputerze. Dla uproszczenia załóżmy, że masz cyfrowe zdjęcie z matrycy (aparatu o takiej matrycy) o 12MP, czyli też dla uproszczenia boki Twojego cyfrowego zdjęcia mają odpowiednio 4 000 pixeli na 3 000 pixeli. Jak je pomnożysz, otrzymasz 12 000 000 pixeli.

megapixele, ile megapixeli, wielkość matrycy, poradnik fotoamatora, poradnik fotograficzny, poradnik fotografii cyfrowej, poradnik foto, porady z fotografii, encyklopedia fotoamatora, leksykon fotoamatora, fotografia amatorska, fotografia cyfrowa, porady dla amatora fotografii, jak robić dobre zdjęcia, dobre zdjęcia amatorskie, zdjęcia amatorskie, jak robić lepiej zdjęcia
5MP matryca w iPhone 4 wystarcza do wykonania odbitki w rozmiarze dwukrotnie większym niż popularne 10x15cm

A jaką rozdzielczość ma Twój monitor? Mój w laptopie ma 1440 na 900 pixeli czyli ledwo 1,29MP :) Okazuje się, że do wyświetlenia zdjęcia na „całym” ekranie najczęściej wystarczy ułamek tego co zawiera Twój plik cyfrowy.

A zdjęcia na popularne portale społecznościowe wystarczy wysyłać w rozmiarze dłuższy bok na przykład 960 pixeli (chyba aktualna wytyczna dla Facebook), zdjęcie większe i tak zostanie zmniejszone do tego lub podobnego rozmiaru.

Przypadek 2 – druk odbitki w fotolabie, wydruk na drukarce. W tym przypadku ważna jest tak zwana rozdzielczość druku, najczęściej 240 lub 300 dpi (punktów na cal). Czyli jeden pixel Twojego zdjęcia to jest jeden punkt w druku, odpowiednio musisz ich mieć 240 lub 300 na 2,54 cm finalnej odbitki.

W naszym przykładzie, przy maszynie drukującej w 300 dpi uzyskasz odbitkę o wielkości 33,8 cm x 25,4cm. Spora, prawda? A ile potrzebujesz pixeli do druku najpopularniejszej odbitki w formacie 10 x 15 cm?

Dzielimy 10 cm / 2,54 cm i mnożymy przez 300, wychodzi nam.. 1 181 pixeli na mniejszy bok, odpowiednio 15 cm / 2,54 cm * 300 i otrzymujemy 1 771 na dłuższy bok, a razem 1 181 x 1 771 = 2, 09 MP. Czyli realnie potrzebujesz plik zawierający tylko dwa megapixele :)

megapixele, ile megapixeli, wielkość matrycy, poradnik fotoamatora, poradnik fotograficzny, poradnik fotografii cyfrowej, poradnik foto, porady z fotografii, encyklopedia fotoamatora, leksykon fotoamatora, fotografia amatorska, fotografia cyfrowa, porady dla amatora fotografii, jak robić dobre zdjęcia, dobre zdjęcia amatorskie, zdjęcia amatorskie, jak robić lepiej zdjęcia
Im mniejszy sensor, tym gorsze technicznie będzie zdjęcie. Fot. iPhone z malutką matrycą i prostym „obiektywem”

Pomijając sytuacje kiedy: będziesz mocno kadrować swoje zdjęcie, robić studyjne zdjęcia o profesjonalnej jakości, przygotowywać zdjęcia na billboardy lub do dużych, profesjonalnych powiększeń – nie potrzebujesz kupować megapixeli.

Skup się na innych cechach aparatu – jaki ma wyświetlacz LCD, jakie (wysokie) ISO wygląda przyzwoicie, jaka jest dostępność akcesoriów, jak wykonana jest obudowa, itd.

Megapixele nie są w tym wszystkim najważniejsze :) Wielkość sensora owszem, poczytaj o głębi ostrości w moim słowniczku…

Jutro wpis o zoomach – czyli o faktach i mitach z tym związanych…

 

 

 

 

Dodaj komentarz